piątek, 15 marca 2013

6) Omlet na trzy


Dziś fitness nie przyniósł mi zbyt wielu endorfinek, kiepski dzień pod względem aktywności. 

Chciałam tylko coś powiedzieć, otóż:
  TRZEBA JEŚĆ! 
Jak to jeden Pan po jedzeniu mi śpiewa:
 'Kiedy sobie dobrze podjesz to się czujesz wtedy dobrze' sialalalalala.
 I to jest racja! 
To wszystko jest stopniowe, mózg musi przyjąć do wiadomości, że zamierzasz coś ze sobą zrobić! A żeby to utrwalił i wiedział o tym musisz czuć się ze sobą dobrze i dobrze zjeść! Dobrze to znaczy kolorowo, ładnie i przede wszystkim: SMACZNIE!
Nie znaczy to, że musi być to kaloryczne, tłuste czy tuczące. Trzeba znaleźć swoje smaki.
Ja do niedawna nienawidziłam jogurtu 
naturalnego czy pomarańczy, a dziś?   
 Me miłości! <3
Omlet na trzy 
[bez dodatków: 130kcal; z: 250kcal]

Składniki:
-1 białko
-4 łyżki otrębów żytnich
-1 łyżeczka budyniu śmietankowego
-2-3 łyżki mleka
-1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 2 łyżeczki dżemu zmiksowane z jogurtem naturalnym
- 1 łyżeczka masła orzechowego
- kawałek mango z łychą jogurtu naturalnego

Przygotowanie:
Otręby wymieszać z sodą i budyniem. Białko ubić na sztywno i dodać do otrąb( gdyby ciasto było za gęste dolać wody/mleka), konsystencja powinna być podobna do bradzo gęstej śmietany. Smażyć na małym ogniu na dobrze rozgrzanej patelni i pod przykryciem. Pałaszować z dowolnymi dodatkami.
Enjoy!

3 komentarze:

  1. 2-3 łyżki to czego ?:)
    pod łyżeczką budyniu śmietankowego bo chyba nie dokończone :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję! Chodziło o mleko :)

    OdpowiedzUsuń

Na każde pytanie odpowiem, a każdą krytykę przyjmę 'na klatę'