czwartek, 6 lutego 2014

70) Śniadanie na wypasie, ot

Nie mogę się zamartwiać, bo zwyczajnie oszaleję. 
Wczoraj Najmilszy zrobił mi niespodziankę i zaprosił do siebie moją  przyjaciółkę z chłopakiem i ugotowalam nam obiad. Z przyjaciółką nie widziałam się od sylwestra! Miło na serduchu bardzo ;)) 
Strasznie mnie to cieszy, ale moja marudna strona szepcze mi,że nie zdążyliśmy wymienić miedzy sobą najdrobniejszej czułości. Będę musiała poczekać do czwartku, o. 

 Kanapki z serkiem, serem żółtym, schabem pieczonym Taty, pomidorem i sałatą lodową + jajko na niemiękko

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Na każde pytanie odpowiem, a każdą krytykę przyjmę 'na klatę'