poniedziałek, 10 marca 2014

81) Już po, jemy całkiem inaczej

Wróciłam. 
7 dni w szpitalu, 7 dni w czterech ścianach, 7 dni wsród cierpienia. 
Dobrze, że już po CUDOWNIE,że mam to już za sobą, że w postaci aniołka mogę dodać to do swoich doświadczeń. 
Dlaczego aniołka? Wyjaśnię kiedy indziej.
Dieta lekkostrawna, do bólu, rezygnacja z wielu przysmaków, ale nawet z podstawowych produktów. 
W końcu śniadanie w domu. 

Bułka drożdżowa z powidłami śliwkowymi i serkiem almette, owsianka na mleku

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Na każde pytanie odpowiem, a każdą krytykę przyjmę 'na klatę'