7 dni w szpitalu, 7 dni w czterech ścianach, 7 dni wsród cierpienia.
Dobrze, że już po CUDOWNIE,że mam to już za sobą, że w postaci aniołka mogę dodać to do swoich doświadczeń.
Dlaczego aniołka? Wyjaśnię kiedy indziej.
Dieta lekkostrawna, do bólu, rezygnacja z wielu przysmaków, ale nawet z podstawowych produktów.
W końcu śniadanie w domu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Na każde pytanie odpowiem, a każdą krytykę przyjmę 'na klatę'