poniedziałek, 18 sierpnia 2014

105) Kolejna zlepka wspomnień


Łatwo mi opisywać wszystko, jak mam to uwiecznione na zdjęciach :)

Już pewnym jest, że kończę moje gap years. Czy czegoś żałuję czy nie to moja sprawa. Samej przerwy- nie :)

Miałam czas by przyrządzić chłodnik arbuzowy z miętą.

 Pospędzać trochę czasu z Plamęcją, jest najzajebistszym kotem pod słońcem, wszystko w niej jest genialne- od umaszczenia, poprzez pozy w których sypia, aż do miauczenia przeciągle w celu wymuszenia tego czy owego.

Myślałam, że robię na złość Putinowi, ale nie. Jem, bo są pyszne! Kocham papierówki <3 
Jak się skończą z utęsknieniem będę ich czekała znowu.
 Uwielbiam je!
Chciałam policzyć ile ich dziennie jem, ale to za trudne.

W jeden z weekendów, z Najmilszym, postanowiliśmy się wybrać na festyn koński do wioski nieopodal. Było bardzo sympatycznie, spędziliśmy wesoły czas w gronie przyjaciół i znajomych :)
Atrakcją dnia były zawody w tzw 'kaczorze' - na drugim zdjęciu widać go w koszyku wiszącego hen nad ziemią (jak można się domyślić (:P) trzeba było go ściągnąć stając na koniu w trakcie jazdy).
Na festynie końskim zajadaliśmy się kopytkami- no bo w sumie czym innym skoro to KOŃSKI festyn?

Wszyscy, którzy mnie znają, wiedzą że jestem dzieckiem i że nim pozostanę. 
Chciałabym czerpać dziecięcą radość ze świata w każdej sytuacji :)

Mówiłam już, że Plamka jest najlepsza?

W poniedziałek z Najmilszym wybraliśmy się w 500kilometrową podróż do Zabrza i z powrotem po dokumenty dotyczące studiów.
 Zabrałam je, by następnego dnia zawieźć je do Poznania- na to miasto padł mój wybór. 
Postaliśmy sobie w korku na a4- czyli wszystko w normie.

Malinkowy czas na ogrodzie w pełni, brzuszek pełen dobroci.

Plamencja szuka much, jest najlepszą łowczynią- w domu nie ma ani jednego latającego stworzonka.

Lokalny patriotyzm- rynek w moim miasteczku.

Żeby nie było tak gołosłownie- lista przyjętych <3

Rowerujemy z Sikoreczką jak jest czas. Pod górkę czy z górki- nie ważne.

Dawno na śniadanie nie było omleciora! 
Tym razem owsiany kakaowy ze śliwką, winogronem i malinami +jogurt grecki



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Na każde pytanie odpowiem, a każdą krytykę przyjmę 'na klatę'